
Zupa wędrowców to smak, który wielu z nas pamięta z dzieciństwa – prosty, tani i zaskakująco pyszny. Pochodząca z legendarnej książki kucharskiej „365 zup” z 1977 roku, potrawa wraca dziś do łask. W czasach, gdy szukamy przepisów szybkich, pożywnych i niewymagających drogich składników – właśnie ta zupa jest odpowiedzią.
Smak domowego ciepła, który kosztuje grosze
W przeszłości zupa wędrowców królowała na stołach jako obiad idealny na chłodniejsze dni. Nie zawiera mięsa, ale dzięki dodatkowi warzyw, kaszy i makaronu jest na tyle treściwa, że spokojnie wystarczy jako danie główne. Gotowana na bazie bulionu lub domowego rosołu, nabiera głębi smaku, a proste składniki idealnie się uzupełniają.
To doskonały przykład kuchni z czasów PRL-u, która była oszczędna, ale zarazem pomysłowa i smaczna. Zupa świetnie sprawdzi się nie tylko jako pomysł na szybki posiłek w tygodniu, ale też jako kulinarny powrót do korzeni – do potraw, które naprawdę potrafią nasycić i rozgrzać.
Warto też podkreślić, że to danie można z łatwością dostosować do własnych upodobań. Chcesz dodać mięso? Wystarczy kawałek gotowanego kurczaka lub pieczonej kaczki. Masz ochotę na więcej warzyw? Wrzucasz to, co akurat masz w lodówce. Ale nawet w oryginalnej, minimalistycznej wersji zupa nie traci na smaku.
Składniki, które masz w domu
Zaletą tego przepisu jest jego dostępność – wszystko, czego potrzebujesz, znajdziesz w typowej kuchni. Nawet jeśli nie gotujesz codziennie, te składniki raczej nie będą wymagały dodatkowej wyprawy do sklepu:
- 1 kg młodych ziemniaków
- 2 średnie marchewki
- korzeń i natka pietruszki
- ½ selera korzeniowego
- 1 liść laurowy
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 3 litry rosołu lub bulionu warzywnego
- 1 łyżka masła
- 200 g drobnego makaronu (np. muszelki, orzo lub pokruszony makaron)
- 20 g kaszy manny
- sól, pieprz
Prosto, tanio, domowo – tak, jak lubimy najbardziej. A do tego pełna porcja witamin i błonnika, dzięki warzywom, które stanowią podstawę całego dania.
Jak ugotować zupę wędrowców? Przepis krok po kroku
Przygotowanie zupy wędrowców nie wymaga specjalnych umiejętności kulinarnych – to przepis, który wyjdzie każdemu. Wystarczy kilkanaście minut aktywnego gotowania, a resztę zrobi za ciebie garnek i ogień.
Krok 1. Obierz wszystkie warzywa – ziemniaki, marchewkę, pietruszkę, seler – i pokrój w drobną kostkę.
Krok 2. Zagotuj w dużym garnku bulion lub rosół. Jeśli masz go z poprzedniego dnia – tym lepiej, smak będzie jeszcze głębszy.
Krok 3. Do gotującego się płynu dodaj pokrojone warzywa oraz liść laurowy i ziele angielskie. Gotuj na średnim ogniu przez około 10 minut, aż warzywa zmiękną.
Krok 4. Po tym czasie wsyp kaszę mannę i drobny makaron. Wybór rodzaju makaronu zależy od ciebie – drobne muszelki, orzo czy klasyczny łamany makaron sprawdzą się znakomicie.
Krok 5. Gotuj jeszcze kilka minut na małym ogniu, aż makaron i kasza będą miękkie, a zupa lekko zgęstnieje.
Krok 6. Na koniec dodaj łyżkę masła – dla smaku i aksamitności. Dopraw solą, pieprzem i obficie posyp świeżą natką pietruszki.
Gotowe. Sycąca, pachnąca, aromatyczna zupa, która przywraca wspomnienia i smakuje tak, jak powinien smakować domowy obiad. Idealna na dni, kiedy nie masz czasu, ale chcesz zjeść coś naprawdę porządnego.
Zupa wędrowców to danie z duszą – proste, ale pełne smaku. Przypomina, że dobra kuchnia nie musi być ani skomplikowana, ani droga. Wystarczy garnek, kilka warzyw i trochę serca, by na nowo odkryć to, co dobre i sprawdzone.