Pokrywka, która się nie brudzi – prosty trik, o którym prawie nikt nie wie

Czasem najlepsze sztuczki kulinarne nie polegają na używaniu dziwnych gadżetów czy skomplikowanych technik, ale na dostrzeżeniu możliwości w czymś, co mamy pod ręką – dosłownie. Pokrywka od garnka, przez większość z nas traktowana jako dość banalny element kuchennego wyposażenia, okazuje się mieć ukryty potencjał. Jeden prosty trik może sprawić, że gotowanie stanie się czystsze i wygodniejsze. I to bez wymyślnych akcesoriów.

Pokrywka – nie tylko przykrywka

Kto gotuje, ten wie: pokrywka i garnek tworzą nierozłączną parę. Dzięki niej potrawy szybciej się gotują, zużywamy mniej energii, a aromaty nie ulatniają się zbyt szybko. Wszystko gra – do momentu, w którym trzeba unieść pokrywkę. Wtedy zaczyna się mały kuchenny dramat. Gdzie ją odłożyć, by nie zostawić śladów po wodzie czy tłuszczu? Na kuchence? Na blacie? A może na desce? Każda z tych opcji kończy się zwykle jednym – sprzątaniem.

Co ciekawe, w tej sytuacji nie potrzeba żadnych dodatkowych gadżetów – wystarczy spojrzeć na sam garnek inaczej. Dokładniej: na jego rant, czyli ten charakterystyczny wystający brzeg. To właśnie on okazuje się kluczem do całej sztuczki.

Ukryty potencjał kuchennego rantu

Pewien użytkownik platformy YouTube opublikował materiał, w którym pokazał sprytny sposób na odłożenie pokrywki. Nie chodzi o to, by robić z niej durszlak czy tacę – trik polega na tym, by oprzeć ją o rant garnka. Warunek jest jeden: garnek musi mieć wyraźnie zaznaczony brzeg wystający na zewnątrz. Większość nowoczesnych modeli taką cechę posiada, więc nie trzeba specjalnie przeszukiwać szafek.

W praktyce wygląda to bardzo prosto. Kiedy musisz zajrzeć do garnka, zamieszać zawartość czy coś dodać – zdejmujesz pokrywkę i opierasz ją o uchwyt oraz rant naczynia. Dzięki temu para wodna nie wylewa się na blat, a kuchenka zostaje sucha. Co ważne – masz wszystko pod ręką i nie ryzykujesz, że pokrywka się stoczy lub przewróci.

Dwa ustawienia, jeden cel: czystość

Co ciekawe, pokrywkę można ustawić na dwa sposoby – pionowo lub poziomo. Wybór zależy głównie od tego, co akurat gotujesz i jak bardzo paruje Twoja potrawa. Jeśli na pokrywce zebrało się sporo skroplonej wody lub drobinek jedzenia, warto ułożyć ją poziomo. W tej pozycji krawędź nadal opiera się na rancie garnka, ale zawartość nie skapuje na boki. Minimalizujesz ryzyko zabrudzeń, a po zakończeniu gotowania zyskujesz mniej do sprzątania.

Trzeba przyznać – to jedna z tych prostych rzeczy, które potrafią poprawić jakość codziennego gotowania. Niby drobiazg, ale kto raz spróbuje, raczej nie wróci już do kładzenia pokrywki byle gdzie. W świecie pełnym zbędnych trików, ten akurat zasługuje na uwagę – głównie dlatego, że naprawdę działa.