Karol Nawrocki mówi „nie”. Prezydent odrzucił wszystkie wnioski o ułaskawienie

Nowy prezydent Karol Nawrocki podjął pierwsze decyzje w sprawie prawa łaski – i wszystkie zakończyły się odmową. Do Pałacu Prezydenckiego w niespełna dwa miesiące trafiło 14 wniosków, jednak żaden nie uzyskał pozytywnej odpowiedzi. Wśród nich znalazła się głośna sprawa Polki, która w Irlandii została skazana na dożywocie.

14 spraw, 14 odmów

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował, że od 6 sierpnia do 30 września do prezydenta wpłynęło 14 wniosków z negatywną rekomendacją prokuratora generalnego. Każdy z nich został odrzucony. Co istotne, wśród osób starających się o prawo łaski nie było polityków ani postaci życia publicznego – wszystkie sprawy dotyczyły osób prywatnych.

Najwięcej wniosków składali kierowcy, którzy chcieli skrócenia dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów. Były też sprawy związane z narkotykami, oszustwami czy gwałtem. Każdy przypadek zakończył się odmową, co sugeruje, że Nawrocki od początku swojej kadencji przyjął bardzo restrykcyjne podejście do instytucji ułaskawienia.

Głośna sprawa Polki z Irlandii

Najwięcej emocji wzbudził przypadek Polki, skazanej w 2016 roku przez sąd w Irlandii. Kobieta miała celowo wjechać autem do zatoki, wiedząc, że pasażer nie umie pływać. Wyrok – dożywocie – został w ubiegłym roku przeniesiony do wykonania w Polsce. Liczyła, że nowy prezydent skorzysta z prawa łaski. Nawrocki jednak odmówił, wysyłając jasny sygnał, że nie zamierza podejmować kontrowersyjnych decyzji w początkowej fazie swojej prezydentury.

Zmiana w sposobie informowania

Kancelaria Prezydenta ogłosiła, że Karol Nawrocki nie będzie publikował każdej decyzji dotyczącej ułaskawień – w przeciwieństwie do swoich poprzedników. Oznacza to, że opinia publiczna będzie poznawać szczegóły decyzji głównie dzięki komunikatom Ministerstwa Sprawiedliwości. Taka zmiana już wywołała dyskusję, czy większa dyskrecja służy transparentności państwa, czy wręcz przeciwnie – ogranicza kontrolę opinii publicznej nad jednym z najbardziej symbolicznych prerogatyw prezydenta.

Decyzje Nawrockiego pokazują, że nowa głowa państwa od razu wyznaczyła wyraźne granice. I trudno oprzeć się wrażeniu, że to dopiero początek polityki, w której prawo łaski będzie traktowane jako absolutny wyjątek, a nie narzędzie stosowane z urzędu.