Projekt ustawy o statusie osób najbliższych, przygotowany przez Lewicę i PSL, wywołał polityczne trzęsienie ziemi. Choć jego autorzy przekonują, że chodzi o praktyczne ułatwienia dla par żyjących poza małżeństwem, Pałac Prezydencki widzi w nim zagrożenie dla konstytucyjnej definicji rodziny. Prezydent Karol Nawrocki zapowiada, że jeśli kontrowersyjne zapisy nie zostaną usunięte, sięgnie po weto.
Ułatwienia dla związków nieformalnych
Projekt zakłada możliwość notarialnego potwierdzenia relacji między dwiema osobami, co miałoby dać im dostęp do informacji o stanie zdrowia partnera, prawo do organizacji pogrzebu, dziedziczenia czy zasiłku pogrzebowego. Przewidziano również możliwość tworzenia wspólnoty majątkowej i wspólnego rozliczania podatków – ten ostatni zapis wzbudził największe kontrowersje. Autorzy projektu podkreślają, że nie jest to wprowadzenie związków partnerskich, lecz rozwiązanie czysto cywilno-prawne, porządkujące codzienne kwestie.
Pałac Prezydencki mówi „nie”
Z otoczenia głowy państwa płyną jasne sygnały: jeśli zapis o wspólnym rozliczaniu podatków nie zniknie, ustawa zostanie zawetowana. Prezydent Karol Nawrocki, jak przypominają jego współpracownicy, wielokrotnie podkreślał, że „nie pozwoli na tworzenie alternatywy dla małżeństwa”. Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki dodał, że konstytucja jasno definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, a żadne prawo nie może podważać jego szczególnej roli.
Plan B rządu
Minister Katarzyna Kotula, odpowiedzialna za projekt, nie wyklucza, że w razie prezydenckiego weta rząd sięgnie po referendum ogólnokrajowe. To rozwiązanie, choć ryzykowne politycznie, miałoby pozwolić obywatelom zdecydować o losie ustawy. Jak mówi Kotula, to „projekt ostatniej szansy” – kompromis, który nie zadowala wszystkich, ale daje szansę na uporządkowanie praw tysięcy par. Jednak jeśli prezydent postawi na swoim, a Sejm nie zbierze większości 3/5 głosów do odrzucenia weta, sprawa może utknąć na lata. W tle pozostanie pytanie – czy Polska jest gotowa na taką zmianę, czy wciąż boi się jej symboliki.