Katastrofa samolotu UPS w Kentucky – dramat tuż po starcie

Zaledwie kilka sekund po oderwaniu się od pasa startowego transportowy samolot UPS spadł na ziemię, powodując śmierć 12 osób. Do tragedii doszło w Louisville w stanie Kentucky, a nagrania z miejsca katastrofy błyskawicznie obiegły świat, stając się głównym materiałem dowodowym w śledztwie prowadzonym przez amerykańską NTSB.

Ogień i chaos po starcie

Według pierwszych ustaleń maszyna zapaliła się niemal natychmiast po starcie. Na wideo widać, jak jedno ze skrzydeł staje w płomieniach, a samolot gwałtownie traci wysokość i uderza w teren zabudowany. W wyniku eksplozji ogień objął pobliskie budynki przemysłowe, a wśród ofiar znaleźli się zarówno członkowie załogi, jak i osoby pracujące w sąsiednich zakładach. To, co uchwyciły kamery samochodowe i telefony świadków, określono w amerykańskich mediach jako jedno z najbardziej wstrząsających nagrań ostatnich lat.

Śledztwo trwa – czarne skrzynki mogą ujawnić prawdę

Specjaliści z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) wydobyli z wraku obie czarne skrzynki, zawierające zapis rozmów w kokpicie i dane techniczne lotu. Analiza może potrwać kilka dni, ale już teraz śledczy nie wykluczają, że do tragedii doprowadziła awaria silnika lub wyciek paliwa. – Dane z rejestratorów to nasz najważniejszy dowód – podkreślił rzecznik NTSB.

Wideo kluczem do rekonstrukcji katastrofy

To właśnie amatorskie nagrania stały się jednym z najcenniejszych źródeł informacji o przebiegu katastrofy. Zarejestrowane przez świadków wideo pozwala odtworzyć ostatnie sekundy lotu i moment eksplozji. Eksperci analizują każdą klatkę, próbując ustalić, dlaczego samolot UPS Flight 2976 runął z nieba tuż po starcie. W cieniu płomieni i dymu pozostaje dramat rodzin, które w jednej chwili straciły bliskich – a odpowiedź na pytanie, co dokładnie się wydarzyło, wciąż czeka w zapisach czarnych skrzynek.