
Słodkie trendy w Polsce zmieniają się szybciej niż prognoza pogody. Jeszcze niedawno wszyscy szukali dubajskiej czekolady, zachwycając się połączeniem mlecznej czekolady, kataifi i pistacji. Dziś – choć nadal obecna na sklepowych półkach – zaczyna powoli tracić swoją magię. Jej miejsce zajmuje nowy produkt, który szturmem zdobywa uwagę mediów społecznościowych. I wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek.
Koniec jednej mody, początek kolejnej?
Dubajska czekolada była jak meteor – efektowna, błyskotliwa i krótko obecna. Gdy tylko pojawiła się w świadomości internautów, wybuchł szał. Produkt – początkowo trudno dostępny – z czasem trafił do popularnych sieci jak Lidl, Carrefour czy Żabka. Nawet cukiernie dołączyły do trendu, serwując pączki, ciasta i torty inspirowane bliskowschodnim przysmakiem. Ale jak to bywa z modą – również i ta zdaje się tracić impet.
Dziś, gdy niemal każda sieć oferuje swoje wersje dubajskiej czekolady, jej wyjątkowość zdążyła się już opatrzyć. Cena, choć nadal wysoka, przestała robić takie wrażenie, a konsumenci – jak zwykle głodni nowości – zaczęli wypatrywać czegoś świeżego. I oto jest.
Anielskie włosy, pistacje i różowa czekolada
Czekolada „Angel Hair” to nowy bohater sklepowych półek i ulubieniec TikToka. Na pierwszy rzut oka przypomina dubajską wersję, ale jej skład i forma robią różnicę. Chałwowe nitki przypominające turecką pişmaniye otulają krem pistacjowy, całość zaś zamknięto w warstwie różowej czekolady typu ruby. Efekt? Nie tylko zaskakujący smak, ale też wygląd, który aż prosi się o zdjęcie w social mediach.
Produkt do niedawna pozostawał poza zasięgiem polskich konsumentów – dostępny tylko w zagranicznych sklepach lub na specjalne zamówienie. Dziś trafia do sieci Carrefour i Supeco, a przedstawiciele handlowi nie ukrywają: zainteresowanie rośnie z dnia na dzień.
– Od pewnego czasu obserwujemy w sieci rosnące zainteresowanie internautów słodyczami z „anielskimi włosami”. Dlatego, jako pierwsza sieć handlowa w Polsce, postanowiliśmy sprowadzić ten rodzaj słodyczy do naszych sklepów – tłumaczy Piotr Lubiewa-Wieleżyński z Carrefour Polska.
Cena? Niemała – 55 złotych za sztukę. Ale jak pokazuje doświadczenie z dubajską czekoladą, Polacy są gotowi zapłacić więcej, jeśli produkt obiecuje wyjątkowe doznania. I trudno się dziwić – statystyczny mieszkaniec kraju zjada rocznie ponad 5 kilogramów słodyczy czekoladowych. Skoro już sięgamy po słodkie, chcemy, żeby było to coś wartego grzechu.
Kolejki rosną, a asortyment się poszerza
Carrefour już teraz zapowiada, że produkt pojawi się w ponad 150 sklepach własnych i 100 franczyzowych, w ramach specjalnej oferty C4ndyland. To jednak nie koniec – w najbliższych dniach do sprzedaży trafią kolejne wariacje czekolady z „anielskimi włosami” oraz produkty inspirowane jej formą, takie jak ciasta czy desery na wagę.
Media społecznościowe zareagowały błyskawicznie – pierwsze nagrania unboxingu i testowania czekolady pojawiły się już na TikToku. Widzimy zachwyty, ale też pytania: czy nowy trend utrzyma się dłużej niż trzy miesiące? Czy zdominuje rynek, czy raczej przejdzie do historii jak jego dubajski poprzednik?
Odpowiedź poznamy zapewne szybciej, niż myślimy. Na razie jedno jest pewne: jeśli szukasz nowości, która rozgrzewa nie tylko kubki smakowe, ale i TikToka – Angel Hair właśnie dołączył do gry.